top of page

NIEBIESKIE PŁASZCZE,.PÓŁNOC / POŁUDNIE

Zaktualizowano: 14 maj


pierwsza wersja w 2d

Północ kontra Południe, 2d PL


Wojna secesyjna zapisała się dużymi literami w historii świata. W wyniku działań wojennych na terenie USA śmierć poniosło 620 tysięcy ludzi. Ponad 125 lat później powstała jedna z pierwszych gier turowych, która wspomniane wydarzenia przedstawiła w nieco sarkastyczny sposób. Panowie i Panie, słynne North & South powróciło po 23 latach przerwy na urządzenia mobilne!


Czytelnicy, którzy przekroczyli już trzydziestkę, zapewne pamiętają kultową grę francuskiej firmy Infrogrames z czasów Amigi. Wydane w 1989 roku North & South to jeden z kamieni milowych w historii gier strategicznych.







Akcja tytułu przenosiła graczy do czasów wojny secesyjnej w Stanach Zjednoczonych. Gracz wybierał jedną ze stron konfliktu, starając się wygrać wojnę w możliwie najkrótszym czasie.


Wspaniała podróż do przeszłości (cyt.)

Mam tę przyjemność, że doskonale pamiętam grę Infrogrames. Do dzisiaj kojarzę charakterystyczną oprawę dźwiękową, poszczególne melodie czy też sposób zdobywania fortów. Tytuł absolutnie dla mnie kultowy. Dlatego też do jego nowej inkarnacji podszedłem z wielkim entuzjazmem, ale również z wyostrzonym apetytem na więcej.


Jak już zapewne zorientowaliście się po tytule recenzji, gra ma nieco inną nazwę niż pierwowzór. Zapewne były jakieś problemy z uzyskaniem licencji. Wszystko inne jednak odpowiada niemal w 100 procentach tytułowi, jaki pamiętam. Pokuszono się oczywiście o poprawki w rozgrywce, zmianom uległy również sterowanie oraz grafika. Były to jednak zabiegi konieczne, które moim zdaniem wypadły wyśmienicie.


North vs South składa się z czterech kampanii, z których każda rozgrywa się w innym roku kalendarzowym oraz przy innym rozkładzie sił jednostek Północy i Południa (do wyboru na początku gry). Przed rozpoczęciem zabawy można również wybrać dodatkowe elementy mające wpływ na rozgrywkę. Jest zatem atak Indian lub Teksańczyków, po mapie krąży także burzowa chmura, która wstrzymuje ruch jednostek.

Po wybraniu warunków gry i obowiązkowym połaskotaniu fotografa w cztery litery, gracz jest przenoszony na mapę USA. W zależności od wybranej opcji rozkład wojsk oraz zajętych terytoriów odpowiada jednemu z czterech scenariuszy. Głównym celem gry jest eliminacja jednostek wroga oraz zajęcie strategicznych fortów, które odpowiadają za przychód pieniędzy w każdej turze.

Gry turowe mają swój urok


No właśnie, North vs South to strategia turowa, o którym to gatunku pamięta się już coraz mniej w kontekście gier mobilnych. Po wykonaniu ruchu wojskami (można przesuwać jednostki o jedno pole na mapie) obserwuje się poczynania komputera. Jeżeli nie dochodzi do bitwy lub ataku specjalnego na fort lub pociąg, następuje kolejna runda, podczas której można dokupować nowe jednostki lub inne dobrodziejstwa.

Sklep, do którego można zajrzeć podczas gry, to nowość. W oryginale po uzbieraniu w sejfie sakiewek ze złotem (pieniądze otrzymuje się po przejeździe lokomotywy z fortu do fortu) nowa jednostka była automatycznie przydzielana do gry. W odsłonie mobilnej natomiast to gracz decyduje, kiedy dokupuje nową jednostkę lub dodatkowe pomoce.

Co ciekawe, można zdecydować się na ochronę przed wspomnianą chmurą burzową, zabezpieczyć wojska przed atakiem Indian lub Teksańczyków, jak również dokupić większą liczbę kul armatnich do dział. Całość uzupełniona jest przez dokupowanie kolejnych serduszek z życiem, które przekładają się na większą liczbę szans podczas zdobywania lub obrony fortu oraz pociągu.


Kolejną zmianą względem tytułu z 1989 roku jest sposób, w jaki atakuje się oraz broni fort. W oryginale gracz musiał dobiec do flagi, aby podmienić ją na własną. Przeszkadzały mu w tym pułapki oraz przeciwnicy w postaci psów oraz żołnierzy. Zamiast tego teraz gra się w zupełnie inną minigrę polegającą na strzelaniu do wychylających się zza osłon przeciwników. Gracz również może chować się za beczką podczas ostrzału wroga. Poziom trudności minigry zależy od trudności określonej przy wyborze scenariusza.


Nowe elementy fajnie uzupełniają grę

Pomyślne ukończenie tego elementu gry oznacza odcięcie przeciwnika od funduszy, dzięki którym następuje rozwój armii. Wystarczą trzy worki złota, aby powołać do życia nową jednostkę. Pieniądze można również zdobywać, blokując przejazd lokomotywy i uruchamiając tym samym kolejną minigrę.

Zdobywanie pociągu również uległo zmianie. Zamiast skakania po dachach wagonów, galopuje się wzdłuż nich na koniu. W dogonieniu lokomotywy przeszkadzają żołnierze wroga, do których trzeba strzelać, jak również pułapki w postaci kamieni, rowów oraz drzew. Gracz musi w odpowiednim momencie schylić się lub przeskoczyć nad przeszkodą. W przypadku niepowodzenia cofa się o kilka metrów. Na zdobycie pociągu jest tylko kilkadziesiąt sekund, zatem przejazd musi być bezbłędny.

Najważniejszym elementem są jednak bitwy. To dzięki nim gra ponad 23 lata temu zdobyła taką popularność. Podczas jednej z nich kontroluje się trzy formacje wojskowe (o ile nie zginęły w poprzedniej bitwie): kawalerię, piechotę oraz artylerię. Potyczki rozgrywają się na dwóch rodzajach terenu - w kanionie lub na nizinie. Każdy z nich może być płaski lub przecięty rzeką czy kanionem, z przeciągniętymi nad nimi mostami stanowiącymi strategiczny element pola walki.

Zniszczenie mostu może skutecznie zablokować szarżę kawalerii i dać czas na swobodny ostrzał z armat. Po raz kolejny muszę odwołać się jednak do oryginału. W grze z 1989 roku zasięg armat dobierany był za pomocą myszki. Im dłużej przytrzymywany był klawisz, tym dalej leciała kula z armaty. Celowanie zatem było elementem zręcznościowym.
67 wyświetleń
unnamed.jpg
ab67616d0000b27341ba6511256ed87c37c7586d.jpg
bottom of page